piątek, 12 grudnia 2008

184

Dzielenie estetyki na "kategorie" jest jak metafora, której można by użyć, lecz się jej nie używa, przy obopólnym (?) zrozumieniu zasad (?). Winnem jestem teraz wyjaśnić pojawiające się we wcześniejszym zdaniu pytajniki. Otóż: "obopólność" możemy przetłumaczyć jako "mutuality", czyli - idąc za tropem ogrodu (?) - zmutowanie człowieka (!).

Brak komentarzy: