sobota, 23 maja 2009

Twierdzenie pierwsze

Ludzie, kupujący kiwi dzielą się wyłącznie na dwie kategorie: ludzi, którzy lubią kiwi oraz ludzi, dla których kupienie kiwi coś znaczy.

piątek, 22 maja 2009

PL/UK

Dobrze jest czasem kątem oka krzesło,
lecz lepiej chyba imię kochanki.

Owocne owoce plączą się pomiędzy,
czyż nie brakuje mi przypadkiem pieniędzy?

Czyja to czapka, którą noszę na swej głowie, opamiętawszy się z dymu?

czwartek, 21 maja 2009

Marta Wyka miała męża lajkonika (fragm.)

Marta Wyka, Marta Wyka -
miała męża lajkonika! Raz
wyszedłszy za krużganek
zdumiał się: to teleranek?!

Co niedziela ziarno zbierał,
aż tu nagle Pan Generał:
"Mójże drogi - patrz pod koła,
bo Cię jeszcze kto zawoła."

(...)

czwartek, 14 maja 2009

"halfka" to mój pseudonim

pieśń panów: zbyszka i leszka zbliża się wozami do małego miasteczka
(namiastkę orzeszka) - lejce się śmieją

ukłon nie wadzi (nawet tło poklasku) ? opóźniasz kreolkę

\ dj ] podkład [ wobec ! układ

"poławiałem perły rosiane po świecie
później gotowałem małże w gorącym
garnuszku (mam kociołek w zupie)
J : U : K : U :T :"

niedziela, 3 maja 2009

Aplikacja pamięta

Najpierw się obudziłem o siódmej,
by zasnąć

i obudzić się już na dobre za dwadzieścia
ósma. Po toalecie poszedłem do pani Krysi
odebrać spodnie i ich zacerowane krocze

(kieszenie również). Zjadłem śniadanie:
śledź i dwie kanapki [kawa], później
ojciec mnie podwiózł [Sułkowice Zielona].

Spacerowałem z Magdą i wypiłem piwo
za cztery złote, w promocji, Pod Jaszczurami.

Później obejrzałem "Dziennik Nimfomanki" w kinie
i przespacerowałem się z Magdą aż na Podgórze.

Teraz piszę ten wiersz po kolejnych czterech piwach
[karpackie supermocne] i po obejrzeniu
"Dziękujemy za palenie"; zjadłem dwa sudafedy
i dziewięć (dziesięć?) acodinów,
opaliłem dwie lufki, wciągałem tabakę,
leci "Last Days" van Santa,
Mikołaj dzwoni do drzwi.

Jem białe mięso młodego Murzyna.